sobota, 31 sierpnia 2013

Jak wytresować znajomych

A więc była pewna sytuacja na twarzoksiążce...




I z powodu ośmiu lajków i zainteresowania nawet ze strony człowieka-którego-spotkała-raz-w-życiu Zosia poczuła się fajna i postanowiła napisać takie coś. Niestety zdała sobie sprawę, że nie stać jej na wydanie książki, więc prezentuje wam poradnik w formie cyfrowej (jeżeli jednak po przeczytaniu będziecie chcieli zapłacić, proszę bardzo)

Jak wytresować znajomych

Tresowanie znajomych zasadniczo dzieli się na trzy etapy.

ETAP I - Początek

Znajdź sobie jakieś zainteresowanie, które może w przyszłości zostać obsesją. Powiedzmy - żółwie.

...to właściwie tyle. Pierwszy etap jest całkiem prosty. Dobrze też mieć jakąś wiedzę na ten temat i chwytliwą historię o początkach pasji - ja nie mam i cierpię katusze za każdym razem, kiedy ktoś pyta, dlaczego żółwie.


ETAP II - Pranie mózgu

Mów swoim znajomym o żółwiach przez cały czas.

Opowiadaj żółwiowe ciekawostki i dowcipy, a także pokazuj wszystkim znak migowy oznaczający żółwia (jest naprawdę uroczy, sprawdźcie go).
Zauważaj żółwie na ulicy, na jarmarku, na obrazkach, na meblach i w książkach - i zachwycaj się nimi (głośno, tak, żeby znajomi słyszeli).
Kiedy ktoś cię spyta, co chciałbyś dostać, odpowiadaj krótko: żółwie.
Noś przy sobie żółwie w formie breloczków, kolczyków, wisiorków, bransoletek, pierścionków itd.
Tak po prostu, żeby twoi znajomi pamiętali, że lubisz żółwie.

Na nudnej lekcji ostentacyjnie rysuj żółwie: jeden za drugim, wszystkie takie same. Koleżanka z ławki obdarzona większą ilością talentu artystycznego zauważy, ulituje się i narysuje ci ładniejszego żółwia.

Na wycieczce klasowej do oceanarium/zoo musisz:

   a) przejść wszystko szybkim krokiem, aż dojdziesz do sali z żółwiami
   b) kompletnie oszaleć na widok żółwi
   c) nie chcieć wyjść z sali nawet, gdy reszta klasy dawno poszła
   d) przez następne pół godziny łazić z rozanielonym wyrazem twarzy i jęczeć "ziuuuuuułwiieeeeeee".

         Gdy zapraszasz znajomego do domu, pokaż mu wszystkie swoje żółwie i opowiadaj przez chwilę, jak
lubisz dostawać żółwie i że wszyscy twoi znajomi kupują ci żółwie, a nawet robią własnoręcznie (ale żadnej presji)

Udostępniaj wszystkie obrazki z żółwiami, jakie znajdziesz w internecie - koniecznie z podglądem. Zwróć szczególną uwagę na maleńkie żółwiki i te, które próbują coś zjeść, tak najłatwiej zdobyć publiczność.

Ustawiaj żółwie na avatary i zdjęcia w tle wszędzie, gdzie się da. Dobrze jest też dodać do cytatów albo podpisu zdanie typu "I like turtles"/"Turtles are cool".

Kiedy dorwiesz się do czyjegoś fejsbóka, nie wstawiaj wulgarnych żartów, ale karnego żółwia, ewentualnie jakiś obrazek żółwia.

Jeśli masz aska, formspringa lub coś takiego, odpowiadaj na możliwie wiele pytań słowem "żółwie". Trochę autentycznych przykładów z mojego springa:
  If you could turn into an animal, what animal would you choose?
  Turtle.
  Would you ever get a tattoo?
  Only a turtle.
  What is your favorite kind of pet?

  Turtle.
  Do you look for trouble?

  No, but I do look for turtle.
  What is your favorite Halloween costume?
  Turtle.
  Do you like puzzles?
  Only turtle ones.
  What are you passionate about?
  Turtles.

      Kiedy twoi znajomi zobaczą takie odpowiedzi, to im przypomni... Myślę, że już łapiesz.



ETAP III - Rezultaty

  • Dostajesz żółwie na każdą okazję (Wigilia klasowa, imieniny, urodziny, Święta, Wielkanoc, wakacje)
  • Dostajesz żółwie od każdego (rodzice, bracia, przyjaciele, przyjaciele rodziców, rodzice bratowej, wychowawczyni, uczennica mamy, znajomi znajomych)
  • Dostajesz żółwie zewsząd (Chorwacja, Madera, Irlandia, Turcja, Meksyk, Austria, Anglia, Maroko...)
  • Dostajesz żółwie ze wszystkiego (ceramika, szkło, filofun, masa perłowa, drewno, modelina, wosk, styropian, muszle, srebro, plusz, marcepan, kasztany, mydło)
  • Dostajesz żółwie w każdym kolorze (zielony, brązowy, żółty, czerwony, fioletowy, niebieski, szary, pomarańczowy)
  • Dostajesz żółwie w każdej formie (ołówek, dzwonek, poduszka, świeczka, doniczka, solniczka, popielniczka, portmonetka, naszywka, gumka, bombka, kukiełka, klakson, kompas)
  • Każdy obrazek z żółwiem, jaki trafia do internetu, jest ci przysyłany co najmniej trzy razy
  • Jeśli w jakimś sklepie pojawi się cokolwiek z żółwiem, zostajesz o tym poinformowany
  • Na każdej lekcji dostajesz piękne rysunki żółwi (c.d.n.)
  • W szary poniedziałkowy poranek zostajesz nagle obdarowany piękną zakładką z żółwiem
  • Wszyscy mówią do ciebie per "Żółwiu"
  • Na każdej kartce urodzinowej czy zaproszeniu dla ciebie jest żółw
  • Widziałeś już wszystkie możliwości zapisania tego słowa, włącznie z "szufik" i "żłów".
  • Kiedy ktoś z twoich znajomych uczy się nowego języka, na pewno sprawdzi dla ciebie, jak powiedzieć "żółw".
  • Kiedy jesteś smutny/zły/zmartwiony, rozmówca przysyła ci obrazek żółwia i od razu robi ci się lepiej.
  • Wszyscy twoi znajomi mają mózg wyprany do tego stopnia, że piszą rzeczy takie jak: "Byliśmy w zoo oglądać żółwie", "Chętnie poczytam o żółwiach",  "Osobiście preferuję żółwie"

 MUAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!

piątek, 16 sierpnia 2013

Problemy kujonki

Chciałam kiedyś zrobić komiks o takiej tematyce, ale uznałam, że będzie nudny, suchy i fatalnie narysowany, więc nie zrobiłam. Pomysł trafił do mojej mentalnej szuflady, gdzie był bardzo nieszczęśliwy, ale dzisiaj... *przewraca szufladę i wytrząsa "komiks" wraz z paprochami*

#1 Moje życie w pigułce
Podstawówka
Dzieci: ale z ciebie kujonka!
Zosia  ;(
Gimnazjum
Gimbusy: ej, kujonka, daj spisać!
Zosia  :|
Liceum
Koledzy: lol, głupia jesteś
Zosia  :)

#3 Rozterki
Hmm... Mam godzinę. Uczyć się geografii, pisać wypracowanie na polski, robić zadanie domowe z fizyki czy powtarzać słówka z hiszpańskiego?
- Hej Zosia, chcesz mi pomóc z matematyką?
- Spoko.
Problem solved!

#7 Stosownie do zasług
Praca klasowa z chemii, siedzimy w ostatniej ławce. Jednemu koledze zrobiłam pół pracy klasowej, drugiemu z innej grupy trochę pomogłam. Jeden dostał 4+, drugi 3+, a ja 2+ :c

#9 Dramat pod tytułem Trzy głosy
Kochani Rodziciele: Rany dziecko, ty całe dni seriale oglądasz, weź zacznij traktować tę szkołę poważnie, jesteś w liceum!
*Kujonka próbuje się uczyć*
Wiadomy Nieuk: Nie ucz się, po co ci to, lol. Znowu mówisz, że chcesz zrobić pracę domową, to pracoholizm!
*Kujonka przestaje się uczyć*
Dwa tygodnie później
Pracowita Koleżanka: Czemu dostałaś sześć z tego sprawdzianu, przecież ja się uczyłam całą noc i mam cztery, a ty nic nawet nie powtórzyłaś i... nienawidzę cię!

#14 Niesprawiedliwość społeczna
Lekcja matematyki, rozwiązujemy zadanie na tablicy.
Koleżanka robi przykład, wychodzi jej wynik 23544 zamiast 5π. Klasa milczy.
Następny przykład robię ja, wychodzi mi 22,5 zamiast 2,25. Klasa: "Uuu Zosia się pomyliła wstyyyd hahaha!".

#19 Głupia Agata
Im więcej wiem, tym bardziej mnie wkurza ignorancja. Przedstawiam wam Agatę, piątkową uczennicę drugiej klasy liceum, profil mat-fiz-geo.



#23 ...
Kolega z klasy dostaje więcej stypendiów ode mnie </3

#35 Neverending story
    Poniedziałek, 15.10
*blop* Kacper pisze: hej zosia co zadane z polskiego?
Zosia: jestem chora, nie byłam w szkole
    Czwartek, 18.10
*blop* Kacper pisze: cześć z kim mamy jutro zastępstwo na chemii?
Zosia: nie wiem
    Wtorek, 23.10
*blop* Kacper pisze: hej jak zrobić pracę domową z fizyki?
Zosia: sama nie umiem, spytaj kogoś innego
    Środa, 24.10
*blop* Kacper pisze: siema tą pracę na wok mamy mu wysłać czy dać w szkole?
Zosia: nic nie mówił, rób jak chcesz
    Piątek, 26.10
*blop* Kacper pisze: cześć zosia chcesz mi pożyczyć notatki z geografii?
Zosia: nie mam notatek :|
    Wtorek, 30.10
*blop* Kacper pisze: elo jaką czcionką mamy pisać wypracowanie na polski?
Zosia: borze człowieku nie wiem, przecież ja nigdy nic nie wiem, dlaczego ciągle mnie o coś pytasz
Kacper: no tak jakoś...
    Czwartek, 01.11
*blop* Kacper pisze: cześć z czego będzie praca klasowa z religii?
Zosia: ...ja nawet nie chodzę na religię!

#37 Nie mówię, żeby ludzie byli dwulicowi, ale są.
Podstawówka: kujonka, kujonka, hahaha!
Ta sama dziewczyna, trzy lata później: Zoosiuu, ty jesteś taka mądra, chciałabym być taka jak ty...

Piątek, końcówka lekcji: Zocha weź się ogarnij, sieroto jedna.
Wtorek, przed sprawdzianem: Zosiu, chcesz mi to wytłumaczyć, prawda? Byłbym bardzo wdzięczny.

#42 Prace grupowe
Czy ja w ogóle muszę coś dodawać?

#50 Jestem zbyt dobra
Przerwa przed hiszpańskim
Igor: O cholera, ta praca domowa była na dzisiaj? Jezu nawet nie mam tej kartki, dostanę pałę, Zosia ratuj!
Zosia: No jak nie masz, przecież nawet była wstawiona na fejsa.
I: Ale ja nie wiedziałem.
Z: To idź do biblioteki i se wydrukuj.
I: No dobra, ale ja nie wiem jak, to weź mi pomóż.
*Zosia wzdycha i idzie z nim do biblioteki.*
Z: Masz tu komputer, zaloguj się na fejsa, ściągnij plik Łukasza i wydrukuj.
I: A możesz ty się zalogować? Nie pamiętam swojego hasła.
*Zosia się loguje, ściąga i drukuje*
I: No wszystko fajnie, tylko ja nie umiem tego zrobić. Daaaj odpowiedzi.
*Zosia daje mu swoją kartkę*
I: Ale ty bazgrzesz. Przeczytaj mi, co tu pisze.
*Zosia czyta na głos*
I: No, mam wszystko. Oddasz Krefcikowi? Bo ja idę do domu.
Z: Oddam, oddam. Kupiłbyś mi chociaż batona za moją nieocenioną pomoc.
Po dwóch miesiącach i kilku przypomnieniach
Igor: O, Zocha. Masz tu batona.
Zosia: Dzięękuuję! :3

#56 Asertywność, level: zosia
Nie wiem, jak to jest u innych kujonek, ale ja mam wielkie problemy z odmawianiem i w konsekwencji pomagam wszystkim ze wszystkim. Po części dlatego, że w ten sposób każdy ma u mnie dług wdzięczności, a po części dlatego, że po co mają się bidoki męczyć, skoro kujonka to wie i może im powiedzieć.
Niestety nie ogranicza się to tylko do kwestii szkolnych... Oto moja wizytówka.


czwartek, 1 sierpnia 2013

O radości życia

Szczęście to chmury i kolory.
Szczęście to ludzie, którzy rozumieją.
Szczęście to Simon&Garfunkel.
Szczęście to sjemiczki na murze.
Szczęście to śmiech małej larwy na dźwięk bransoletki.
Szczęście to turkusowy kilwater i gałązka bzu.
Szczęście to pluszowy brokuł i kawa.
Szczęście to Tamburyn.
Szczęście to śpiewanie "Fear Of The Dark" z kilkoma tysiącami ludzi i Dickinsonem.
Szczęście to dojrzały melon, kybyn, After Eight'y albo ziemniaki z camembertem.
Szczęście to puszczanie baniek mydlanych i huśtawki.
Szczęście to dużo czasu na Breughla.
Szczęście to pomost nad jeziorem w cichy dzień.
Szczęście to książki gęste od klimatu.
Szczęście to trawnik, po którym biegają żółwie.
Szczęście to glany w kałuży.
Szczęście to nutella w słoiku z żółwiami wyprodukowana o 23:11.
Szczęście to cudowny spokój bycia z.

To moja lista małych i dużych szczęść. Możesz je łączyć, zmieniać, dodawać własne, ale nie marudź na życie.